Z Pauliną i Jackiem od razu poczuliśmy, że nadajemy na tych samych falach. On fotograf, ona przezdolna makijażystka. Pomysł na ich ślub od razu nam się spodobał. Intymny, skromny i z klasą. Wybór miejsca padł na Pałac Tarce, bez wątpienia perłę wielkopolski. Neorenesansowa forma oraz przepiękne wnętrza są idealnym tłem dla tak ważnej uroczystości.
Podczas przygotowań panowała luźna, wręcz rodzinna atmosfera. Bez spięcia i zbędnego pośpiechu. Wspaniali świadkowie dopilnowali, aby Państwa Młodych stres nie dopadł ani na chwilę Makijaż wykonała Panna Młoda we własnej osobie, przy użyciu zabawnej paletki The Balm – Nude Dude
Jak na profesjonalistów przystało Paulina i Jacek zadbali o każdy detal. Od wejścia naszą uwagę zwrócił cudowny, herbaciany bukiet od Kwiaty i Miut. Przed ceremonią mieliśmy chwilę czasu na wykonanie kilku zdjęć w ich przepięknym apartamencie. Sesja odbyła się we wnętrzu i najbliższej okolicy Pałacu. Nie byliśmy ograniczeni czasowo więc pozwoliliśmy sobie na kilka fotograficznych eksperymentów ;)
Kochani udowodniliście, że warto zorganizować swój ślub wedle własnych przekonań. Dziękujemy, że mogliśmy być z Wami!
W krótkim wywiadzie dla Intimate weddings Paulina i Jacek odpowiedzieli na kilka pytań:
-Dlaczego zdecydowaliście się na intymny ślub? Aby złagodzić stres wielkiego ślubu w kościele, a następnie ogromnego przyjęcia rodzinnego. -Jakie są wyzwania stojące przed planowaniem intymnego ślubu? Akceptacja rodziny była najtrudniejsza. W jakiś sposób cała reszta przebiegła dość łatwo. Pałac w tym dniu był dostępny tylko dla nas. Wybraliśmy dokładnie takich fotografów ślubnych, których sobie wymarzyliśmy. Jedynym "problemem" mógł być fakt, że musieliśmy znaleźć fryzjerkę w pobliżu miejsca ślubu i pojechać po kwiaty w drodze do Pałacu, ale te rzeczy poszły nawet sprawniej niż się spodziewaliśmy, pomimo lekkiego stresu. - Czy trudno było spisać listę gości na przyjęcie które wyprawiliście kilka dni po ślubie? Tak, ponieważ chcieliśmy zaprosić tylko najbliższą rodzinę, aby uniknąć stresu tradycyjnego, polskiego chrześcijańskiego wesela. -Czy mieliście jakieś "problemy" w związku z niewielką liczbą gości? Zaprosiliśmy tylko najbliższych członków rodziny, z którymi kontaktujemy się regularnie. Żadna dalsza rodzina, z którą widujemy się raz w roku. Zaprosiliśmy ograniczoną ilość gości, więc kilka osób nie była z tego faktu zadowolona. Dla przyjaciół mieliśmy osobną imprezę i nie musieliśmy ograniczyć naszej listy, ponieważ chcieliśmy mieć przy sobie wszystkie osoby z którymi świetnie się bawimy! -Jakie były najważniejsze wydarzenia podczas ceremonii? Chwila kiedy powiedzieliśmy sobie "tak"! Po ceremonii, mieliśmy sesję zdjęciową, aby stworzyć niezapomniane wspomnienia, do których możemy teraz wracać. -Co jest najfajniejszego w intymnym ślubie? To, że możesz je zaplanować po swojemu, nie martwiąc się o oczekiwania innych :) -Jakie macie rady dla par, które rozważają kameralną ceremonię? Porozmawiajcie z rodziną. Jeśli nie będą mieli do Was żalu przez całe życie, zróbcie to. To Wasz dzień. Wiemy, że zbyt wiele par nie jest zadowolonych ze swojego ślubu, ponieważ były one zmuszone do wielkiego wesela. Możemy szczerze powiedzieć, nasz ślub był najlepszym, w jakim kiedykolwiek uczestniczyliśmy :)
Dream Team:
Miejsce: Pałac Tarce Suknia: Agnes Bridal Dream Biżuteria: Novia Blanca Bukiet: Kwiaty i Miut Make-up: Blueeyes make-up Obrączki: Apart
Zdjęcia z tego pięknego dnia opublikował portal Ślub Na Głowie!
Kanał Jacka
Jeśli choć trochę interesujecie się fotografią studyjną, z pewnością znajdziecie na kanale Jacka coś dla siebie:
