Z Kasią i Marcinem chcieliśmy stworzyć coś co będzie w pełni oddawało ich osobowość i uczucia, a nie "wklejać" ich w przestrzeń w której nie będą czuli się sobą. Postawiliśmy więc na streetowy klimat z dużą dawką luzu i śmiechu. Było radośnie, spontanicznie i nietuzinkowo.
Bridelle o sesji Kasi i Marcina:
Sunshine Reggae – zanucicie z pewnością po zobaczeniu tej realizacji. Przyznaję, że zakochałam się w tej sesji, Parze i zdjęciach! Sprawcami tego zamieszania byli Kasia i Marcin oraz fotografowie Gosia i Grześ z DreamEye Studio. To jedna z najbardziej uroczych, prawdziwych i naturalnych sesji zaręczynowych, jakie widziałam! Genialne otoczenie! Boska stylizacja! I ta nieokiełznana radość modeli! CUDO! Kasia, Gosia, Marcin i Grzegorz udowadniają, że kreatywność nie ma nic wspólnego z budżetem na realizację! Pomysł na sesję streetową był obłędny! Poznańskie ulice niczym Brooklyn w Nowym Jorku! Czy można wyobrazić sobie bardziej odpowiednią przestrzeń dla tej szalonej, zakochanej i niezwykle stylowej Pary? Nie można!
Fantastyczne zdjęcia DreamEye Studio koncentrują się w równym stopniu na modelach i otoczeniu, które stanowi nieodłączny element stylizacji. Poza fantastyczną stylizacją, zwróćcie uwagę na dobór kolorów do graffiti. Mam przeczucie, że to nie był przypadek Albo taki niuans, jak kolor butów Kasi i słupki oraz blokady parkingowe. Seksowna Kasia wyglądała nadzwyczajnie! Marcin zresztą też. Energetyczne zdjęcia w przestrzeni miejskiej to rzadkość! A fotografowie nie dość zrobili z krajobrazu malowniczy obrazek, to na dodatek nie bali się zachodu słońca, który kojarzy się stereotypowo z łąką lub jeziorem i parami wpatrzonymi w dal. Nic z tego! Bez lukru, słodkości, różowych obłoczków! A jednak z ogromnym ładunkiem czułości i obezwładniającym poczuciem humoru! Boska sesja! I LOVE IT!
Kasia - "Efekt sesji mnie zszokował, oczywiście bardzo pozytywnie! Nie spodziewałam się tylu extra zdjęć. Klika już wywołałam i oprawię bo taki pięknych zdjęć jeszcze nie mieliśmy. Ekipa DreamEye zaproponowała nam streetową sesję i to był strzał w dziesiątkę. Super atmosfera, zero stresu, gdzie ja mam zazwyczaj z tym problem by rozluźnić się przed obiektywem. Sesję będę pamiętać bardzo długo, bo był to niesamowicie miło spędzony czas!
Michał Najberg - "Ależ fantastycznie ogląda się te zdjęcia. W jednej chwili polubiłem zarówno fotografowaną parę jak i fotografa. Chyba najsympatyczniejsza sesja, jaką widziałem!"
