Niełatwo opisać czym jest tak naprawdę artystyczna fotografia ślubna, bo jak wyrazić słowami niewyrażalne? Opowiedzieć coś, co nie mieści się w granicach słowa, podzielić czymś, co wynika z niedającego się zaplanować przebywania z dwojgiem ludzi, łamie rutynę oraz schematy, wypływa z bogactwa sztuki w najlepszym tego słowa znaczeniu i nie ma nic wspólnego z czerpaniem z kanonu ślubnego? Mimo to podejmujemy rękawicę, bo chcemy przybliżyć Wam pojęcie
artystycznej fotografii ślubnej – sfery bardzo nam bliskiej - tak dokładnie, jak tylko się da, abyście mogli czerpać z niej pełnymi garściami,
a dzień Waszego ślubu zapisać przy użyciu niezwykłych środków.
Malowanie obiektywem
Zacznijmy od początku – od pojęcia sensu stricte. Fotografia artystyczna to DZIEDZINA SZTUKI, jaka posiada między innymi funkcję estetyzująca, co czyni ją, przy użyciu technik fotografii, samodzielnym, niepowtarzalnym dziełem. W większości odarta jest z klasyki i komercji. Ślubna fotografia artystyczna to nic innego, jak malowanie obiektywem unikatowego obrazu Waszego wyjątkowego dnia. I w sumie tyle, jeśli chodzi o próbę okiełznania tej artystycznej sfery i zamknięcia jej w ramach definicji, ponieważ każdy pojmuje i odczuwa fotograficzny artyzm na swój indywidualny sposób. Przejdźmy zatem do odpowiedzi na pytania, co czyni artystyczną fotografię ślubną formą wyjątkową, czym charakteryzuje się w praktyce, co sprawia, że ślubne zdjęcia można nazwać artystycznymi i jakim trzeba być fotografem, by na miano artysty zasłużyć ;)
Natchnienia
Ostatnie lata ślubnej fotografii skupiały się przede wszystkim wokół reportażu: zdjęcia ślubne winne były mieć charakter dokumentu; dziś natomiast obserwujemy wzajemne przenikanie stylów: reportaż miesza się z detalem, portret z krajobrazem: fotograficzne inspiracje wybiegają daleko poza kanon. Tendencja ta umożliwia nam stosowanie najróżniejszych środków stylistycznych, zabawę kolorem i światłem – również w postprodukcji, wielorakie kadrowanie, używanie różnorodnych przysłon, pracę z różnych punktów widzenia, swobodne fotografowanie statyczne oraz w ruchu, komunikację na wielu płaszczyznach, daje jednym słowem nieograniczone pole do popisu dla naszych możliwości. Dostajemy poza tym szansę zabrać Was w oryginalne miejsca lub bez przeszkód podążać za Wami z niezliczoną ilością pomysłów czy natchnień ((w końcu żadnych granic! :)). Wszystko to sprawia, że fotografia ślubna urasta do rangi artyzmu samego w sobie, nie daje się zaszufladkować i jest bardzo ważną składową szeroko pojętej sztuki.
Barwy, ruch, gesty, momenty, emocje...
Artystyczna fotografia ślubna to przede wszystkim napędzana intuicją i naturalnym wyczuciem kompozycji, ogromna przestrzeń twórcza. Nie ma tu miejsca na utarte, komercyjne zasady, a głównymi bohaterami zdjęcia stają się ludzkie gesty, niepowtarzalne momenty, spontaniczne zachowania, najprawdziwsze z prawdziwych emocje. Mimo wspomnianych wcześniej, bardzo różnych technik wykonawczych, zdjęciami artystycznymi określić można takie, które bezsprzecznie budzą zachwyt, dotykają swoją oryginalnością najczulszych miejsc duszy, zadziwiają, a co najważniejsze mocno zapadają w pamięć, przywołując w sposób niewytłumaczalny, ale bardzo namacalny, ślubne chwile. Ponadto skłaniają do refleksji i zachęcają do odczytywania ich w dowolny sposób.
Niewidzialny moment
Ślubne fotografie artystyczne to dzieła ponadczasowe, niebywale plastyczne, wynikają z wielkiego zaangażowania, dokładnej obserwacji, prawdziwej wrażliwości i ogromnej pasji. Podczas swojej pracy fotograf-artysta stara się o wyrazisty przekaz tego, co go poruszyło, a nie sprzedaż ujęć, które spodobają się większości odbiorców.
Wobec tego stwierdzić można, że największe znaczenie ma tutaj artystyczna wizja – nieraz bardzo spontaniczna, niejednoznaczna, wynikająca z tu i teraz, jak również chęć odwzorowania świata swoimi oczami, a nie takiego, jakim jest naprawdę. Nie chodzi bowiem o obrazy, do których jesteśmy przyzwyczajeni, używając, w ramach obiektywu, naszego wzroku: w ślubnej fotografii artystycznej liczy się coś więcej: moment na pozór niewidzialny, jak odbicie wzruszonej mamy weselnej w lusterku odjeżdżającego z parą młodą auta, czy mistrzowskie wyeksponowanie drugiego planu, ukazującego nieoczywistą sytuację: pierwsze sekundy po przysiędze małżeńskiej, kiedy emocje zdają się opadać, choć kadr pokazuje coś zupełnie innego.
Świat jako pracownia
Ernst Haas mawiał: „Istnieją dwa rodzaje fotografów: tacy, którzy komponują zdjęcia, i tacy, którzy je robią. Pierwsi pracują w pracowniach, dla drugich świat jest pracownią.
I dla tych nie istnieje zwyczajność - każda rzecz w ich życiu może być źródłem inspiracji.” - absolutna racja! Artystyczne zdjęcie ślubne powstaje najpierw w głowie twórcy, dopiero potem naciska on na spust migawki. Dobry fotograf-artysta powinien być zatem nieograniczonym impresjonistą, który posługując się niczym nieskrępowanymi możliwościami swojego umysłu, zdolny jest okiełznać i zapisać nieustannie zmieniającą się, ulotną rzeczywistość, utrwalając przy tym spontaniczne, subiektywne wrażenia, jakie w nim wywołała. Artystyczny fotograf ślubny odważnie formułuje swoje kunsztowne idee, a wykorzystując nieoczywiste znaki wizualne, doświadczenie, a także kreatywny sposób myślenia, maluje aparatem obraz unikalny, jedyny w swoim rodzaju, pełen najróżniejszych znaczeń. Powstała fotografia ujawnia wewnętrzny świat artysty, jego pojęcie piękna, przy czym wynosi parę młodą czy wydarzenie bezpośrednio związane z ich najważniejszym dniem na artystyczny piedestał. Możecie być zatem pewni, iż decydując się na taką, a nie inną formę wykonania ślubnych zdjęć, otrzymacie prawdziwe dzieło sztuki: wysublimowane, zmysłowe, finezyjne, bardzo wyjątkowe – bardzo Wasze.
Sztuka to fenomen bez granic, wielowymiarowy, wciąż żywy, nieogarnięty i pełen przestrzeni. Cieszymy się, że fotografia jest z nią nierozerwalnie związana, że daje tyle swobody twórczej, nieskończoną różnorodność interpretacji, działania i postrzegania, że poszerza się o nowe formy wyrazu - a najbardziej, że może stać się ogromną, artystyczną wartością podczas najwspanialszego dnia, jakim jest Wasz ślub. Bo móc malować pędzlem obiektywu chwile prawdziwego szczęścia dwojga ludzi, to prawdziwy zaszczyt.