Sesja plenerowa w Tatrach | Fotograf ślubny Zakopane | Kasia i Jacek

Aktualizacja: 11 kwi 2020

Kilka tygodni po ślubie Kasi i Jacka w Pałacu Tarce, wyjechaliśmy na sesję plenerową w nasze polskie Tatry. Jesienią Czerwone Wierchy ukazują cały swój majestat i przybierają piękny kolor. Wycieczka kosztowała nas wiele wysiłku, ale efekt jest tego wart. Zależy nam, aby para w miejscu sesji czuła się dobrze, w swojej bajce.

Kasia i Jacek tak jak my kochają góry, więc radość była podniesiona do kwadratu :)

Na Kasprowy Wierch wjechaliśmy kolejką, wychodząc od razu poczuliśmy przeszywający chłód i odbiliśmy się od mglistej ściany, która w zasadzie wdzierała się już do schroniska. Przeczekaliśmy więc jakiś czas, Kasia wykorzystała ten moment na przebranie się i po chwili ruszyliśmy w dalszą drogę.

Po godzinie marszu rozpoczęliśmy pierwsze zdjęcia, światło było już dosyć wysoko i dało się odczuć dodatnią temperaturę ;)

Kasia i Jacek czują się ze sobą bardzo naturalnie, więc nie musieliśmy zbyt wiele nad nimi pracować. Dali nam siebie takimi jakimi są. Przytulając się i śmiejąc tworzyli kolejne klatki w naszych aparatach, nie było w nich grama sztuczności.

Przeżyliśmy mały moment zgrozy kiedy gęsta mgła podniosła się i zasłoniła wszystko dookoła. Usiedliśmy więc i czekaliśmy na ulewę czy coś w tym rodzaju. Szybko jednak w naszych głowach pojawił się pomysł żeby tę "nicość" wykorzystać, czego efekty zobaczycie poniżej.

Udało nam się zejść zaraz przed zmrokiem i wycieńczeni poszliśmy na wspólną kolację, gdzie rozmawialiśmy jeszcze przed dłuższy czas. Kolejnego dnia przed wyjazdem chcieliśmy wykonać jeszcze kilka zdjęć na polanie, z górami w tle, jednak koncepcja spontanicznie się zmieniła, gdy spotkaliśmy...No właśnie sami zobaczcie :)


Sesję Kasi i Jacka opublikował portal:

Zobacz również reportaż ze ślubu Kasi i Jacka w Pałacu Tarce.


Ślub:

Sesja rocznicowa na Dębach Rogalińskich:

Sesja rocznicowa na Islandii:

    318